Rosnące koszty remontów mieszkań i domów

Choć jeszcze kilka lat temu cena mieszkania lub domu w największym stopniu zależała od lokalizacji, metrażu i od szeroko rozumianego otoczenia i infrastruktury, to w ostatnim czasie widzimy wyraźną zmianę takiego stanu rzeczy. Jednym z dominujących aspektów stał się stan techniczny mieszkania.

Przez ostatnich mniej więcej 5 lat mieliśmy do czynienia z szeregiem nietypowych zdarzeń w kraju i na świecie, które sprawiły, że ceny remontów i budów poszybowały bardzo mocno w górę. Za symboliczny początek tego procesu możemy wskazać epidemię z 2020 r i związaną z nią niepewność gospodarczą, późniejsze przestoje i ograniczenia w produkcji surowców oraz przerwane łańcuchy dostaw. Koszty materiałów już wtedy mocno podrożały, lecz za sprawą mniej lub bardziej udanych reakcji poszczególnych Państw na ówczesną sytuację pojawił się kolejny problem – inflacja. Inflacja, będąca wzrostem wszystkich średnich cen dodatkowo podniosła ceny materiałów i robocizny w szczycie osiągając oficjalnie ok. 20%. Dodatkowo nie jest przecież tajemnicą, że jeśli wszystko drożeje to wszyscy chcemy zarabiać więcej, aby mieć środki na pokrycie bieżących wydatków i aby po prostu nasza praca była opłacalna. W niespełna 2 lata później pojawił się kolejny problem, a mianowicie konflikt zbrojny za naszą granicą i kolejne związana z tym podwyżki takie jak choćby wzrost cen energii potrzebnej m.in. do wytworzenia materiałów budowlanych. Zwieńczeniem tego okresu jest radykalizacja polityki UE, nakładająca coraz to więcej opłat, danin na wytwórstwo wspomnianej już wcześniej energii, jak i później przyjęta dyrektywa budynkową (EPBD), która w najbliższym czasie zmusi nas do podniesienia wydajności energetycznej naszych mieszkań i domów.

Rezultatem opisanych powyżej procesów jest gwałtowny wzrost kosztów jakie musimy ponieść, aby wyremontować naszą nieruchomość. Jeśli w poprzedniej dekadzie cena generalnego remontu mieszkania mogła zamknąć się w kwocie 1 tys. Zł/m2, to dzisiaj bardziej realną jest kwota 2 tys zł/m2 lub nawet 3 tys zł/m2, a w skrajnych przypadkach nawet o wiele więcej. Wszystko oczywiście zależy od stanu mieszkania, zakresu prac, dostępności materiałów i przede wszystkim od znalezienia odpowiednich fachowców, którzy taki remont mają wykonać.

Wszystko to sprawia, że osoby kupujące obecnie nieruchomość z coraz większą niechęcią patrzą na oferty, które wymagają dużych prac budowlanych i wykończeniowych. Oczywiście, choć każdy chciałby mieć mieszkanie czy dom wykończony według własnych upodobań, zbudowany według własnego projektu, to jednak tak potężne dodatkowe koszty, które trzeba ponieść oprócz samej ceny za nieruchomość, sprawiają, że klienci idą na kompromisy i kierują się ku mieszkaniom już gotowym, przy których zakres prac będzie ograniczał się do drobiazgów takich jak malowanie, czy uzupełnienie bądź wymiana umeblowania.

Chętni na mieszkanie do remontu, nawet kapitalnego oczywiście wciąż są, ale oczekują oni ceny, która będzie często niższa o kilkadziesiąt procent od takiego samego mieszkania, które nie wymaga żadnych większych prac. W przypadku domów problem może się jeszcze nasilić gdy wejdą w życie Unijne przepisy nakazujące dodatkowe docieplenie i wymianę źródeł ciepła na bardzo efektywne. Tego typu remonty w przypadku starych i nie modernizowanych na bieżąco nieruchomości, mogą niejednokrotnie stanowić większą część wartości takiego domu, więc sytuacja z chętnymi na zakup może stać się bardzo trudna.